O tym, jaki silnik znajduje się pod maską, jakiej marki amortyzatory zostały zamontowane w aucie czy też na jakim ogumieniu porusza się samochód, wie prawdopodobnie każdy szanujący się właściciel czterech kółek. Jednak czy taki pasjonat-amator wie, co drzemie w zakamarkach skrzyni biegów i jakie podzespoły pozwalają mu w ogóle ruszyć z miejsca? Zapewne nie. Zajrzyjmy więc do środka standardowej, manualnej przekładni samochodowej.
Najważniejsze jest wnętrze
Jakie są podstawowe rodzaje skrzyni biegów wie chyba każde dziecko. Nie będziemy więc wnikać w szczegóły dotyczące poszczególnych przekładni montowanych we współczesnych samochodach. Skupmy swoją uwagę na skrzyni manualnej, która jest montowana w większości pojazdów na dzisiejszym rynku motoryzacyjnym.
We wnętrzu manualnej skrzyni biegów dość dużo się dzieje. Znajdziemy tam wałki sprzęgłowy, główny oraz pośredni. Koło zębate znajdujące się na wałku sprzęgłowym przekazuje napęd na koło zębate wałka pośredniego. Za poszczególne zmianę poszczególnych biegów są odpowiedzialne odpowiednie pary kół znajdujące się zarówno na wałku pośrednim, jak i wałku głównym. Są one osadzone obrotowo i sprzęgnięte ze sobą za pomocą sprzęgieł cierno-zębatych (tzw. synchronizatory), dzięki którym zmiana biegów odbywa się w sposób płynny. Aby ruszyć samochodem z miejsca, należy wrzucić bieg. Wrzucenie pierwszego biegu powoduje rozłączeniem pozostałych kół w przekładni.
Nadprędkość?
W manualnych skrzyniach biegów stosuje się nadbieg lub przełożenie bezpośrednie, w przypadku którego wałek główny został bezpośrednio połączony z wałkiem sprzęgłowym. Jednak bardziej ekonomiczny wydaje się tzw. nadbieg, który jest znacznie powszechniej stosowany w manualach. W nadbiegu prędkość walka głównego jest znacznie większa niż wałka sprzęgłowego.
Dwumasowe zabezpieczające
Bardzo ważną rolę w skrzyni biegów, jak i w całym układzie napędowym samochodu, pełni koło zamachowe znajdujące się pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów. Dwumasowe koła zamachowe LuK, dzięki systemowi sprężyn i tłumików, są w stanie skutecznie pochłaniać wszelkie drgania skrętne generowane przez jednostkę napędową. Takie rozwiązanie pozwala chronić skrzynię biegów oraz elementy układu przeniesienia napędu przed uszkodzeniem, a także zdecydowanie ułatwia zmianę przełożeń podczas jazdy.
Dlaczego kochamy akurat manual?
Od lat 50. do mniej więcej końcówki lat 70. XX wieku tacy np. Amerykanie nic nie robili, tylko się bogacili. Europejczycy natomiast, po II wojnie światowej, byli na ciągłym dorobku. Mogli sobie co najwyżej pozwolić na kupno Fiacika 500 czy kultowego VW Garbusa, których wyposażenie, również pod względem technicznym, pozostawiało wiele do życzenia. Automatyczna skrzynia biegów? Jaka automatyczna skrzynia! Dla przeciętnego obywatela Starego Kontynentu cztery kółka miały być po prostu tanie i ekonomiczne.
Dzisiejsze europejskie samochody to zupełnie inna bajka. Stać nas na o wiele więcej pod względem motoryzacyjnym, jednak starych przyzwyczajeń nie zmieniliśmy – ma być nadal ekonomicznie. Dzięki manualowi mamy więcej w portfelu wyjeżdżając ze stacji benzynowej, i to nam europejskim pragmatykom w zupełności wystarczy.